Dojdę do Zakopanego?

(+2) Kupa!Dobre! Lubię to!

Idzie turysta ścieżką, wydaje mu się, że zabłądził. W pewnym momencie spostrzega bacę siedzącego na kamieniu przy dróżce. Podchodzi więc do niego i pyta:
– Baco, a dojdę ja tą drogą do Zakopanego?
– Panocku, łocywiście…
Zadowolony turysta odchodzi śpiesznym krokiem, a baca po chwili pod nosem:
– Co mocie nie dojść… Ziemia jest okrągła…

Komentarze