Dowcipy z kategorii: Na imprezę

Ciężki wybór…

Mówi kolega do kolegi:
– Co byś wolał, mieć piękną żonę, która by cię zdradzała non stop, czy brzydką a wierną ci do końca życia?
Ten się zastanawia, kolega mu przerywa i się go pyta:
– Zastanów się co byś wolał jeść gówno sam czy tort z kolegami?
0
(+9) Kupa!Dobre! Lubię to!

Dziewczyna imieniem Wendy

Pewien Amerykanin miał dziewczynę imieniem Wendy, na dowód miłości do niej wytatuował sobie na penisie jej imię. Jednak całe imię widać było tylko podczas erekcji, w spoczynku na penisie miał tylko pierwszą i ostatnią literę jej imienia. Pewnego razu w czasie pobytu na jamajce chłopak poszedł do pobliskiego pisuaru się odlać. Kiedy tak sikał zobaczył ze obok sika murzyn który tez ma na penisie W oraz Y. Zaskoczony Amerykanin pyta się go:
– Też masz na penisie Wendy?
Na co murzyn:
Niee, ja mam „Welcome to Jamaica and have a nice day”.
0
(+15) Kupa!Dobre! Lubię to!

Seks z blondynką

Facet baraszkuje w łóżku z piękna blondynką. Nagle dziewczyna pyta:
– Ale nie masz AIDS, co?
– Oczywiście, że nie!
– Dzięki Bogu! Nie chciałabym znowu tego złapać.
0
(+4) Kupa!Dobre! Lubię to!

Po miesiącu miodowym teść pyta zięcia

Po miesiącu miodowym teść pyta zięcia:
– I jak tam się Wam powodzi?
– Oj rozwód będzie…
– A to dlaczego?
– No wiesz tato, po skończonym numerku tradycyjnie położyłem na stoliku 200 zł.
– No to naprawdę tragedia…
– Ale to jeszcze nic! Twoja córka wzięła te dwie stówy i wydała mi pięćdziesiąt!

Czarna kobieta rodzi białe dziecko

W murzyńskiej wiosce wielkie poruszenie, kobieta urodziła białe dziecko… Przychodzi wódz plemienia do kobiety i jej męża i pyta:
– A czy wszystko jak Bóg przykazał było?
– A było, było – odpowiada kobieta.
– Przy oknach zasłoniętych?
– Tak – odpowiada kobieta
– Na pieska było?
– Było – odpowiada mąż.
– A palec w dupie był?
– Oj, nie był, nie był – odpowiada mąż.
– To tędy się słońce dostało!
0
(+3) Kupa!Dobre! Lubię to!

Babcia u ginekologa

Przychodzi 90-letnia babcia do ginekologa i mówi:
– Panie doktorze mam okres. Lekarz patrzy na babcie i mówi:
– To niemożliwe.
Babcia się upiera, że ma. Lekarz do babci:
– Niech pani się rozbierze i wejdzie na kozetkę. Lekarz ją bada, bada i mówi:
– Babciu to nie okres.
– Jak to?
– To rdza ze spirali.
0
(+4) Kupa!Dobre! Lubię to!