25-ta rocznica ślubu, małżeństwo leży w łóżku. Żona myśli:
– To już 25 lat, może wreszcie kupi mi jakiś porządny prezent na rocznicę ślubu.
Mąż:
– 25 lat. Jak bym pierwszego dnia ją zabił, to bym jutro wychodził.
Dowcipy z kategorii: Niedzielny obiad
Cwany kierowca
Zatrzymuje drogówka młodego kolesia i pyta się:
– Piłeś coś dzisiaj?
– Nie!!
– Nie mamy alkomatu, więc zadam Ci pytanie jako test. Jak odpowiesz prawidłowo to Cię puścimy.
– Spoko, odpowiada młody kierowca.
– Więc jedziesz drogą i widzisz dwa światła z naprzeciwka, co to może być?
– No samochód, nie?
– No tak, ale jaki? Honda, Suzuki czy Seat? Kiepsko, ale zadam Ci drugie pytanie. Jedziesz sobie ulicą i widzisz jedno światło. Co to może być?
– No motor chyba, nie?
– No tak, ale jaki? Suzuki, Honda czy [...]
– Piłeś coś dzisiaj?
– Nie!!
– Nie mamy alkomatu, więc zadam Ci pytanie jako test. Jak odpowiesz prawidłowo to Cię puścimy.
– Spoko, odpowiada młody kierowca.
– Więc jedziesz drogą i widzisz dwa światła z naprzeciwka, co to może być?
– No samochód, nie?
– No tak, ale jaki? Honda, Suzuki czy Seat? Kiepsko, ale zadam Ci drugie pytanie. Jedziesz sobie ulicą i widzisz jedno światło. Co to może być?
– No motor chyba, nie?
– No tak, ale jaki? Suzuki, Honda czy [...]
Staruszek u spowiedzi
Wchodzi staruszek do konfesjonału i nawija:
– Mam 92 lata. Mam wspaniałą żonę, która ma 70 lat. Mam dzieci, wnuki i prawnuki. Wczoraj podwoziłem samochodem trzy nastolatki, zatrzymaliśmy się w motelu i uprawiałem seks z wszystkimi trzema…
– Czy żałujesz, synu, tego grzechu?
– Jakiego grzechu?
– Co z Ciebie za katolik?
– Jestem żydem…
– To czemu mi to wszystko opowiadasz?
– Wszystkim opowiadam
– Mam 92 lata. Mam wspaniałą żonę, która ma 70 lat. Mam dzieci, wnuki i prawnuki. Wczoraj podwoziłem samochodem trzy nastolatki, zatrzymaliśmy się w motelu i uprawiałem seks z wszystkimi trzema…
– Czy żałujesz, synu, tego grzechu?
– Jakiego grzechu?
– Co z Ciebie za katolik?
– Jestem żydem…
– To czemu mi to wszystko opowiadasz?
– Wszystkim opowiadam
W samolocie
Leci sobie duży pasażerski samolot. Spokojnie, bez ciśnień, pogoda ładna. Nagle podlatuje do niego wojskowy F16, którego pilotowi straszliwie się nudzi i zaczyna wkurwiać pilota dużej maszyny. Przelatuje nad nim, pod nim, jakieś beczki, korkociągi w niebezpiecznej odległości itp. Przy czym cały czas szydzi z pilota samolotu pasażerskiego:
– Czym ty latasz? Stodołą? Patrz na to gościu. Zrobisz tak? Nie zrobisz! Mam lepszy samolot i nie ma czegoś takiego co potrafisz ty i twoja maszyna, czego ja bym nie zrobił milion razy lepiej! Koleś w pasażerce coraz bardziej wnerwiony po kolejnej sugestii w końcu proponuje:
– OK. Teraz [...]
– Czym ty latasz? Stodołą? Patrz na to gościu. Zrobisz tak? Nie zrobisz! Mam lepszy samolot i nie ma czegoś takiego co potrafisz ty i twoja maszyna, czego ja bym nie zrobił milion razy lepiej! Koleś w pasażerce coraz bardziej wnerwiony po kolejnej sugestii w końcu proponuje:
– OK. Teraz [...]
U seksuologa
Przychodzi facet do seksuologa. Ten go pyta:
– Kiedy miał pan ostatnio stosunek?
– Oj panie doktorze tak dawno, że nie pamiętam.
Zadzwonię do żony, może ona wie.
Wykręca numer i mówi:
– Zosia, kiedy ostatni raz uprawialiśmy seks?
– A kto mówi?
– Kiedy miał pan ostatnio stosunek?
– Oj panie doktorze tak dawno, że nie pamiętam.
Zadzwonię do żony, może ona wie.
Wykręca numer i mówi:
– Zosia, kiedy ostatni raz uprawialiśmy seks?
– A kto mówi?
Trzy leniwce
Siedzą sobie na polanie 3 leniwce i przekomarzają się który z nich jest najbardziej leniwy.
Pierwszy mówi:
– Ja to jestem tak leniwy ze pewnego razu wisząc na drzewie zobaczyłem sztabkę złota pode mną,ale mówię sobie nie chce mi się jej podnosić.
Drugi mówi:
– Ja to jestem taki leniwy ze pewnego razu idę sobie plaża patrze a tam golutka Claudia Shiffer czeka żebym ja przeleciał, ale mówię sobie nie chce mi się.
Trzeci na to:
– Panowie ja to jestem najbardziej leniwy, bo pewnego razu poszedłem sobie do kina na komedie i cały [...]
Pierwszy mówi:
– Ja to jestem tak leniwy ze pewnego razu wisząc na drzewie zobaczyłem sztabkę złota pode mną,ale mówię sobie nie chce mi się jej podnosić.
Drugi mówi:
– Ja to jestem taki leniwy ze pewnego razu idę sobie plaża patrze a tam golutka Claudia Shiffer czeka żebym ja przeleciał, ale mówię sobie nie chce mi się.
Trzeci na to:
– Panowie ja to jestem najbardziej leniwy, bo pewnego razu poszedłem sobie do kina na komedie i cały [...]
Wyjdziesz za mnie?
Ona i On. Kilka lat w wolnym związku. Niedzielne śniadanie, strój tradycyjny – rozciągnięta piżamka i bokserki. Ona pochylona nad kubkiem kawy, On podnosi się leniwie i, grzebiąc sobie w bokserkach, rzuca ospale:
– Wyjdziesz za mnie…
Ona… Zadrżały jej dłonie. Jeszcze nie może uwierzyć, że w końcu się odważył, że dojrzał do decyzji, że nareszcie będą małżeństwem! Cichutko, aby się nie przestraszył i nie domyślił, że czekała na to całe lata, odpowiedziała:
-Tak.
On , nie przestając miętolić bokserek:
– …ze śmieciami, bo zimno i nie chce mi się?
– Wyjdziesz za mnie…
Ona… Zadrżały jej dłonie. Jeszcze nie może uwierzyć, że w końcu się odważył, że dojrzał do decyzji, że nareszcie będą małżeństwem! Cichutko, aby się nie przestraszył i nie domyślił, że czekała na to całe lata, odpowiedziała:
-Tak.
On , nie przestając miętolić bokserek:
– …ze śmieciami, bo zimno i nie chce mi się?
Pogrzeb
Jest pogrzeb… Trumna w dole, ludzie rzucają kwiaty… Nagle coś uderzyło w trumnę. Ludzie patrzą po sobie. Facet stojący przy dole mówi:
– Przepraszam bardzo, kwiaciarnia była zamknięta, kupiłem bombonierkę.
– Przepraszam bardzo, kwiaciarnia była zamknięta, kupiłem bombonierkę.
Rozmowa zięcia z teściową
Zięć spotyka teściową:
– A mama dzisiaj bez stanika?
Kobieta lekko zasłania ubrany tors rękoma i pyta:
– A ty skąd to, u licha, wiesz..?
A zięciaszek z dumą w głosie:
– Bo się mamusi zmarszczki na twarzy i szyi wygładziły…
– A mama dzisiaj bez stanika?
Kobieta lekko zasłania ubrany tors rękoma i pyta:
– A ty skąd to, u licha, wiesz..?
A zięciaszek z dumą w głosie:
– Bo się mamusi zmarszczki na twarzy i szyi wygładziły…
Kobieta w ciąży u lekarza
Kobieta w widocznej ciąży przychodzi do lekarza i pyta:
– Panie doktorze, ja mam… to znaczy mój mąż chciałby wiedzieć…
– Rozumiem, rozumiem – przerywa jej lekarz. – Czy aż do bardzo zaawansowanej ciąży można bezpiecznie uprawiać seks?
– Nie, nie o to chodzi. On chciałby wiedzieć, czy wciąż mogę rąbać drewno?
– Panie doktorze, ja mam… to znaczy mój mąż chciałby wiedzieć…
– Rozumiem, rozumiem – przerywa jej lekarz. – Czy aż do bardzo zaawansowanej ciąży można bezpiecznie uprawiać seks?
– Nie, nie o to chodzi. On chciałby wiedzieć, czy wciąż mogę rąbać drewno?