Dowcipy z kategorii: Niedzielny obiad

Znikająca podstawka pod piwo

U Ruskich:
Przychodzi Wania do baru i zamawia piwo. Kelnerka przynosi i stawia na podstawce. Za jakiś czas Wania zamawia jeszcze jedno. Ponieważ podstawka zniknęła to kelnerka przyniosła nowa. Przy trzecim piwie kelnerka się wkurzyła i nie przyniosła podstawki. Wania zdziwiony:
– A waflia niet???
0
(+2) Kupa!Dobre! Lubię to!

Szybko, zanim się zacznie!

Wpada gość do baru.
– Kelner, podaj pan piwo zanim się zacznie.
Kelner podał piwo, a gość po chwili znowu:
– Kelner, podaj pan piwo zanim się zacznie.
Sytuacja taka powtarza się kilka razy i gdy już nieźle podpity gość znowu wola:
– Kelner! Jeszcze jedno zanim się zacznie! – kelner nie wytrzymuje i pyta:
– Panie, a kto za to zapłaci?
– Oho, zaczyna się…
0
(+3) Kupa!Dobre! Lubię to!

Myślałam, że zdążę

W autobusie:
Na jednym z przystanków wsiada dziewczyna i od razu podchodzi do kasownika z chęcią skasowania biletu.
Autobus rusza a dziewczyna traci równowagę i siada na kolanach faceta, który siedział w pobliżu.
Oczywiście zrywa się natychmiast i przeprasza go:
– Przepraszam, myślałam że zdążę jak stał.
0
(+8) Kupa!Dobre! Lubię to!

Diabełek z małym kubełkiem

Diabeł przychodzi do Ameryki i mówi:
-Jestem diabełkiem z moim małym kubełkiem. Zabiorę wam wszystkie pieniądze.
Amerykanie mówią:
– Proszę bardzo, bierz ile chcesz mamy za dużo.
Diabeł idzie dalej dochodzi do Rosji i mówi:
– Jestem diabełkiem z moim małym kubełkiem. Zabiorę wam wszystkie pieniądze.
Rosjanie mówią:
-Nic nie mamy. Możesz pomóc nam szukać.
Diabeł dochodzi do Polski i mówi:
– Jestem diabełkiem… a gdzie jest mój mały kubełek??
0
(0) Kupa!Dobre! Lubię to!

Diagnoza u bacy

Lekarz mówi do bacy:
– Przykro mi, baco, ale macie raka.
Baca zasępił się, pomyślał, podrapał po głowie i pyta:
– Doktorze, a nie możecie mi napisać, ze mam łejds?
– AIDS..? No, ale dlaczego baco? – pyta zdziwiony doktor
– Ano, po pirse, to bede pirsy we wsi co ma łejds, po wtóre, to bede miał pewność, ze po mojej śmirci mojej baby żaden nie rusy, a po czecie, to chciałbyk zobacyć mordy tych, co juz jom rusali…
0
(+6) Kupa!Dobre! Lubię to!

Depesza do żony

Mężowi kończą się pieniądze na wczasach, a chciałby jeszcze trochę zostać. Wysyła więc depeszę do żony:
– Przyślij mi 1000 zł, to mi przedłużą!
Za tydzień przychodzi odpowiedź:
– Wysyłam 2000 zł. Niech ci też pogrubią!
0
(+1) Kupa!Dobre! Lubię to!

Pluszowe misie

Pewna młoda kobieta spotyka w barze fantastycznego faceta. Zaczepia go, rozmawiają cały wieczór, na koniec opuszczają razem bar. Wieczorny spacer kończy się pod drzwiami mieszkania faceta. Facet zaprasza kobietę do środka… W mieszkaniu znajduje się mnóstwo pluszowych misiów, cale półki, posegregowane według wielkości. Małe na najniższych półkach, średnie na środkowych półkach i te duże, na samej górze… Kobieta jest zdziwiona, że trafiła na zbieracza pluszowych misiów, ale nic nie mówi, jest zaskoczona, ale z drugiej strony cieszy się, że trafiła na takiego uczuciowego i wrażliwego faceta. Odwraca się do niego… całuje go… zdejmuje suknię… Stało się to, o czym cały [...]
0
(+5) Kupa!Dobre! Lubię to!