Wsiada sobie para do tramwaju, ale tylko jedno miejsce jest wolne. Siada na nim chłopak, dziewczyna zażenowana brakiem kultury pyta się:
– Mogę na kolana?
– Jasne, klękaj.
Dowcipy z kategorii: Suchary
Jezusek patrzy
Babcia do wnuczka:
– Wyjmij ręce spod kołdry bo Jezusek patrzy.
– Ale ja lubię jak patrzy.
– Wyjmij ręce spod kołdry bo Jezusek patrzy.
– Ale ja lubię jak patrzy.
Najgorsze słowa od cygana
Jakie najgorsze słowa możesz usłyszeć od cygana?
Dzień dobry, sąsiedzie.
Dzień dobry, sąsiedzie.
Krzywe nogi
Pani do Jasia:
– Jasiu ale masz krzywe nogi. Masz tak od małego?
– Nie od kolan.
– Jasiu ale masz krzywe nogi. Masz tak od małego?
– Nie od kolan.
Facet do ekspedientki
Facet do ekspedientki:
– Poproszę rolkę papieru toaletowego.
– Jaki ten papier ma być? Zwykły, miękki, kolorowy?
– Obojętnie, byle dobrze zbierał.
– Poproszę rolkę papieru toaletowego.
– Jaki ten papier ma być? Zwykły, miękki, kolorowy?
– Obojętnie, byle dobrze zbierał.
Matka mówi do Jasia
Matka mówi do Jasia:
– Pościel łóżko.
– Poduszka krzesło.
– Pościel łóżko.
– Poduszka krzesło.
Pożegnanie dwóch plemników
Pożegnanie dwóch plemników:
– To do zobaczenia na fejsie!
– To do zobaczenia na fejsie!
Jajka w autobusie
Popołudniowy szczyt komunikacyjny. W zapchanym „po dach” autobusie stoi kobieta trzymająca cztery wytłaczanki jajek. W pewnym momencie stojący za nią facet w okularach typu „-14” stuka ją w ramię:
– Czy zechciałaby pani skasować mi bilet?
– Jajka mam – odpowiada trochę niegrzecznie kobieta, kończąc tym samym dyskusję.
Za chwilę facet w okularach ponownie stuka ją w ramię:
– Czy zechciałby pan skasować mi bilet?
– Czy zechciałaby pani skasować mi bilet?
– Jajka mam – odpowiada trochę niegrzecznie kobieta, kończąc tym samym dyskusję.
Za chwilę facet w okularach ponownie stuka ją w ramię:
– Czy zechciałby pan skasować mi bilet?
Wieczór wigilijny
Wieczór wigilijny. Przy stole siedzi pokaźna rodzinka. Świetna atmosfera, wszyscy uśmiechnięci, po prostu sielanka. Nagle ktoś zwraca się do seniora rodu siedzącego na zaszczytnym miejscu na końcu stołu.
-dziadku, dziadku, opowiedz nam jakąś ciekawą przygodę, którą przeżyłeś,
-dziadek na to; no dobrze, opowiem Wam historię która przydarzyła mnie się podczas polowania na safari. Idę patrzę a tam siedzi wielki rozwścieczony lew. Spogląda nagle na mnie, a ja sięgam za strzelbę. Zaczyna biec w moim kierunku, a ja strzelbę z ramienia. Biegnie, 10 metrów już ode mnie, a ja ładuję. Pięć metrów, a ja celuję. trzy mety, dwa metry, [...]
-dziadku, dziadku, opowiedz nam jakąś ciekawą przygodę, którą przeżyłeś,
-dziadek na to; no dobrze, opowiem Wam historię która przydarzyła mnie się podczas polowania na safari. Idę patrzę a tam siedzi wielki rozwścieczony lew. Spogląda nagle na mnie, a ja sięgam za strzelbę. Zaczyna biec w moim kierunku, a ja strzelbę z ramienia. Biegnie, 10 metrów już ode mnie, a ja ładuję. Pięć metrów, a ja celuję. trzy mety, dwa metry, [...]
Wina Tuska
Po skończonych przez prezesa Jarosława zakupach w osiedlowym sklepiku wychodząc został skontrolowany przez ochronę czy, aby czegoś nie wynosi ze sklepu. Kiedy ochraniarz znalazł w kieszeni Jarka dwie butelki wina pyta go: Panie Prezesie, a co to? A Jarek odpowiada: to wina Tuska.