Jasio przybiega do mamy i mówi:
– Mamo, mamo, widziałem jak tatuś robił coś z pokojówką.
– Tak, a co takiego?
– Najpierw ją całował, a potem dotykał… Potem poszli do gabinetu, rozebrał ją i wsadził…
– Dobrze, synku, w niedziele, podczas kolacji opowiesz to, żeby wszyscy wiedzieli.
Nadeszła niedziela, rodzina przy stole i mama daje znak Jasiowi, żeby zaczął mówić.
Jasio:
– No wiec tatuś całował i dotykał pokojówkę, później zabrał ja do gabinetu, rozebrał i wsadził… Wsadził… Mamo jak się nazywa to co ssiesz szoferowi?

