Polak i Beduin na pustyni

Kupa!Dobre! Lubię to!

Spotyka Beduin na pustyni białego. Biały ma na ramieniu papugę, a Beduin węża wokół szyi.
– Te, biały…- mówi Beduin – skąd jesteś?
– Z Polski.
– Słyszałem, że wy tam nieźle chlejecie, może wypijemy razem?
– No to polej!
Wypili jednego i nic, Beduin nie wierzy i pyta:
– A drugiego wypijesz ?
– Wypiję!
Nalał drugiego, Polak wypił i nic.
– A trzeciego wypijesz ?
– Wypiję!
Nalał znowu, wypili Polak tylko rękawem otarł gębę, a Beduin już podchmielony:
– A czwartego ?
A na to papuga:
– I czwartego, i piątego, i wpierd*l dostaniesz, i tego robaka ci zjemy…

Komentarze