Ryba

Zachodzi facet do restauracji. Ubrany schludnie, ale widać, że ubranie znoszone. Siada przy stoliku i woła kelnera. Ten podchodzi,a facet go pyta:
– Przepraszam, a ryba u was jest?
– Oczywiście. £osoś, tuńczyk, pstrąg…
– Nie, nie… Ja poproszę jakiegoś mintaja, albo coś takiego… Jak
najgorszego i nieświeżego…
Kelner odrobinę się wzdrygnął, ale niewzruszenie mówi:
– W porządku, zaraz ktoś skoczy do marketu. Nie ma sprawy.
Facet kontynuuje:
– I proszę ją przygotować w specjalny sposób.
– Słucham?
– Proszę jej nie myć, nie rozmrażać, nie czyścić…
– Ale…
0
(-2) Kupa!Dobre! Lubię to!

Swędzi

Przychodzi babka do lekarza i mówi
– swędzi mnie po między palcami
– po między którymi – mówi doktor
– po między dużymi
0
(-2) Kupa!Dobre! Lubię to!

Facet w burdelu

przychodzi facet do burdelu
-słucham pana?- mówi burdelmama
-proszę pani prosze o cos szczególnego-mówi facet
-oczywiście, spełniamy wszystkie zachcianki klientów, mamy azjatycka nowość, numer z miodem- mówi b.mama
facet poszedł na pieterko i wszedł do pokojow którym
była azjatycka piekność w skórach i kastetach
-słucham pana, w czym moge słuzyć?-mówi pani
-chciałem NUMER z MIODEM- mówi gość
– oczywiście, proszę połozyc pen.sa na stół.
facet tak zrobił, panienka wyciągnęła duży młotek i walnęła faceta w tego fiuta tak mocno, aż mu miód uszami poszedł…
0
(-2) Kupa!Dobre! Lubię to!

Dres w taksówce

Do taksówki wsiada napakowany, łysy jegomosć w dresie i krzyczy do taksówkarza:
– Nap**rdalaj na Mickiewicza!
Wyrwany z zadumy i przestraszony taksiarz:
– Pie**olony Mickiewicz, takie chu**we wiersze pisał, a „Pana
Tadeusza”to już strasznie sp**rdoli
0
(0) Kupa!Dobre! Lubię to!