W samolocie lecą dwaj geje. Nagle jednemu z nich przyszła

W samolocie lecą dwaj geje. Nagle jednemu z nich przyszła ochota na mały numerek…
– No dawaj Wacek nikt nie zauważy…
– Ale no co ty… Tu jest pełno ludzi!!
– Nikt nie zauważy, zobaczysz. Udowodnię Ci.
Wstał i głośno zapytał:
– Przepraszam, czy ma ktoś długopis?
Nikt nawet nie drgnął. Totalna olewa. Tym przekonał partnera i dawaj! Jazda na całego. Samolot wylądował. Wychodzą geje i reszta pasażerów. Na końcu powoli wysuwa się starszy, obrzygany facet.
Pochodzi do niego stewardessa:
– Co się Panu stało? Zrobiło się Panu niedobrze?
– Tak [...]
0
(+1) Kupa!Dobre! Lubię to!

Do sypialni, w momencie zakładania przez tatę prezerwatywy

Do sypialni, w momencie zakładania przez tatę prezerwatywy, bezceremonialnie wkracza mały Jasio.
Żeby ukryć swój stan, tata udając, że niby nic się nie dzieje schyla się i szuka czegoś pod łóżkiem.
– Co robisz? – pyta Jasio
– A szukam kota – odpowiada tatuś.
– I co, będziesz go ruchał?!
0
(+2) Kupa!Dobre! Lubię to!

Prawnicy

Dwóch prawników, siedząc w barze, zauważa przechodzącą obok śliczną dziewczynę.
– Ale bym ją wydymał… – mówi pierwszy.
– Na ile? – dopytuje się drugi.
0
(+1) Kupa!Dobre! Lubię to!

Rozmawiają dwie przyjaciółki

Rozmawiają dwie przyjaciółki:
– Szef dał mi podwyżkę, kiedy dowiedział się, że swojemu synowi dałam jego imię!
– Mi także dał podwyżkę, kiedy swojemu synowi nie dałam jego nazwiska.
0
(+2) Kupa!Dobre! Lubię to!

Pani nauczycielka mówi dzieciom kto to jest Matka

Pani nauczycielka mówi dzieciom kto to jest Matka Boska, na co Jasiu nagle:
– Ja ją widziałem.
Nauczycielka pyta Jasia, kiedy?
Jasiu na to:
– Gdy sprzątałem w ogródku księdza – z plebani wyszła jakaś Pani, a Ksiądz na to:
– O Matko Boska, żeby cię nikt nie zobaczył.
0
(+2) Kupa!Dobre! Lubię to!

Żona opowiada mężowi

Żona opowiada mężowi:
– Kiedyś zabrakło mi pieniędzy na zakupy, więc wstąpiłam do twojego biura, ale nie było cię w pokoju, więc wyjęłam z marynarki 300 złotych. Zauważyłeś brak pieniędzy?
– Nie moja droga, już od miesiąca pracuję w innym pokoju.

Pewnego dnia pewna starsza dama przyszła do Deutsche

Pewnego dnia pewna starsza dama przyszła do Deutsche Bank z torbą pełną pieniędzy. Podeszła do stanowiska i poprosiła o prywatną rozmowę z prezesem banku, gdyż chciała otworzyć konto, a „proszę zrozumieć, chodzi o wielką sumę pieniędzy”
Po długotrwałych dyskusjach pozwolono starszej pani spotkać się z prezesem, bo w końcu nasz klient – nasz pan. Prezes spytał o kwotę jaką starsza pani zamierzała wpłacić. Ona zaś odpowiedziała, że chodzi o 50 milionów EUR. Po czym otworzyła torbę, żeby go przekonać, iż tak jest w rzeczywistości.
Naturalnie zaciekawiony prezes pyta o pochodzenie tych pieniędzy.
„Szanowna pani, jestem zaskoczony ilością [...]
0
(+1) Kupa!Dobre! Lubię to!