Rozmowa kwalifikacyjna

Rozmowa kwalifikacyjna:
– Proszę wymienić swoją 1 mocną cechę
– Jestem wytrwały
– Dziękuję, skontaktujemy się z panem później
– Zaczekam tutaj
0
(+12) Kupa!Dobre! Lubię to!

Deseczka z dziurkami

Przychodzi facet do drogerii i prosi o prezerwatywy.
– Jaki rozmiar? – pyta sprzedawca.
– No, nie wiem. Nie miałem pojęcia, że jest jakaś numeracja.
– Proszę, tam za zasłonką jest taka deseczka z dziurkami, taka jaką się mierzy wiertła i gwinty. Niech pan sobie zmierzy.
Wlazł facet za zasłonkę. Po piętnastu minutach wychodzi i mówi:
– Rozmyśliłem się. Chcę kupić tę deseczkę…
0
(+8) Kupa!Dobre! Lubię to!

Dziadek Staszek

Pani kazała na lekcję przygotować dzieciom historyjki z morałem.
Historyjki mieli dzieciom rodzice opowiedzieć. Następnego dnia dzieci
po kolei opowiadają:
Pierwsza jest Małgosia:
-Moja mamusia i tatuś hodują kury – na mięso. Kiedyś kupiliśmy dużo
piskląt, rodzice już liczyli ile zarobią, ale większość umarła.
– Dobrze Małgosiu, a jaki z tego morał?
– Nie licz pieniędzy z kurczaków zanim nie dorosną. – tak powiedzieli rodzice.
– Bardzo ładnie.
Następny Mareczek:
-Moi rodzice mają wylęgarnie kurcząt. Kiedyś kury zniosły dużo jaj,
rodzice już liczyli ile zarobią, ale z większości wykluły [...]
0
(+29) Kupa!Dobre! Lubię to!

U doktora

– Dzień dobry doktorze, nazywam się Jan Sraczka
– Oj, rzadkie ma pan nazwisko rzadkie
0
(+3) Kupa!Dobre! Lubię to!

Pytanie do męża

Żona woła do męża:
– Kochanie zjesz z pasztetem?
– Nie, zjem w salonie.
0
(+22) Kupa!Dobre! Lubię to!

Telefon ze szkoły

– Dzień dobry, z tej strony dyrektor szkoły Pańskiego syna. Z przykrością zawiadamiam, że w drodze do szkoły Pana synowi przytrafił się wypadek.
– Mój Boże! Czy mój syn jest cały?
– A nie wiem, nie otwierałem worka.
0
(+4) Kupa!Dobre! Lubię to!

Murzyn w barze

Wchodzi gościu do baru, a za ladą czarnoskóry barman, i mówi:
-Dawaj piwo, głupi murzynie
-Proszę mnie nie obrażać, co pan by zrobił, jakby był w mojej sytuacji
-To chodź się zamienimy
Jak powiedzieli, tak zrobili, gościu zamienił się z barmanem. Czarnoskóry, wchodzi i mówi:
-Dawaj browara, głupi białasie
-Czarnuchów nie obsługujemy
0
(+8) Kupa!Dobre! Lubię to!

Bałaganiara

Sprawa rozwodowa. Mąż, żona, sędzina, sala pełna publiczności:
– Jakie ma pan zastrzeżenia do małżonki?
– Bałaganiara taka, że wytrzymać nie można.
– Proszę rozwinąć
– Zawsze jak wstaję rano w zlewie taka masa sztućców, garów i talerzy, że się odlać nie ma jak.
0
(+14) Kupa!Dobre! Lubię to!