– Proszę pana, potrzebuję jakieś środki antykoncepcyjne dla mojej jedenastoletniej córki.
Gość wybałusza oczy.
– Słucham? Pana córka ma 11 lat i jest już aktywna seksualnie?
– W sumie to nie aż tak aktywna. Zwykle tylko leży i płacze.
Dowcipy z tagiem: ojciec
Różnica między praktycznie a teoretycznie
Jasiu pyta tatę jaka jest różnica między praktycznie, a teoretycznie. Tata mówi:
– Idź zapytaj siostrę, czy się puści za 1mln złotych.
Jasiu poszedł się zapytać, siostra powiedziała, że tak.
– Teraz idź zapytaj o to samo mamę. Mama też potwierdziła.
Jasiu wraca do taty i pyta, po co to wszystko.
Tata na to:
– Widzisz synku, teoretycznie mamy 2 mln, a praktycznie dwie kurwy w domu.
– Idź zapytaj siostrę, czy się puści za 1mln złotych.
Jasiu poszedł się zapytać, siostra powiedziała, że tak.
– Teraz idź zapytaj o to samo mamę. Mama też potwierdziła.
Jasiu wraca do taty i pyta, po co to wszystko.
Tata na to:
– Widzisz synku, teoretycznie mamy 2 mln, a praktycznie dwie kurwy w domu.
Długi język, lepkie ręce
– Tato? Dlaczego mówimy, że ktoś kto nie umie dochować tajemnicy ma długi język, mimo że tak naprawdę ma normalny język?
– To tylko takie powiedzenie. Tak samo mówimy, że ktoś kto kradnie ma lepkie ręce, mimo że tak naprawdę są czarne.
– To tylko takie powiedzenie. Tak samo mówimy, że ktoś kto kradnie ma lepkie ręce, mimo że tak naprawdę są czarne.
Wielki dzień w życiu córki
To był wielki dzień w życiu mojej córki i całej rodziny. Dało się wyczuć spiętą atmosferę.
Postanowiłem rozładować napięcie niewinnym dowcipem:
– Wcale nie czuję się, jak bym tracił córkę – powiedziałem do jej narzeczonego – Ale raczej zyskuję wolny pokój.
Nikt się nie śmiał.
Prawdopodobnie ze względu na chujową akustykę w krematorium.
Postanowiłem rozładować napięcie niewinnym dowcipem:
– Wcale nie czuję się, jak bym tracił córkę – powiedziałem do jej narzeczonego – Ale raczej zyskuję wolny pokój.
Nikt się nie śmiał.
Prawdopodobnie ze względu na chujową akustykę w krematorium.
Czy mogę z Jolą?
Dzwoni telefon…
– Dzień dobry, czy mogę z Jolą?
– Niestety, córki nie ma w domu.
– To wiem, jest u mnie, pytam czy mogę…
– Dzień dobry, czy mogę z Jolą?
– Niestety, córki nie ma w domu.
– To wiem, jest u mnie, pytam czy mogę…
Krępujące pytanie
– Córeczko wiem, że to może być krępujące pytanie ale masz już swój wiek. Czy wiesz może jak zrobić loda?
– Tak tato..
– To idź wytłumacz to swojej matce.
– Tak tato..
– To idź wytłumacz to swojej matce.
W szkole
W szkole. Trzecia klasa, lekcja matematyki. Miasto Cieszyn.
– Aniu, co robi twój tata?
– Jest nauczycielem w przedszkolu.
– A ile zarabia?
– 760zł.
– A mama?
– Mama jest bibliotekarką i zarabia 640zł.
– To ile wynosi wasz budżet?
– 1400zł miesięcznie.
– Bardzo dobrze, piątka.
Jasiu, a twój tata?
– Mój tata jest celnikiem na przejściu kolejowym i zarabia 900zł, mama pracuje w izbie celnej na przejściu samochodowym i zarabia 850zł, nasz budżet wynosi 9000zł miesięcznie.
– Eh, Jasiu, no źle, znów będę ci musiała [...]
– Aniu, co robi twój tata?
– Jest nauczycielem w przedszkolu.
– A ile zarabia?
– 760zł.
– A mama?
– Mama jest bibliotekarką i zarabia 640zł.
– To ile wynosi wasz budżet?
– 1400zł miesięcznie.
– Bardzo dobrze, piątka.
Jasiu, a twój tata?
– Mój tata jest celnikiem na przejściu kolejowym i zarabia 900zł, mama pracuje w izbie celnej na przejściu samochodowym i zarabia 850zł, nasz budżet wynosi 9000zł miesięcznie.
– Eh, Jasiu, no źle, znów będę ci musiała [...]
Dziadek dał Jasiowi 20 zł na urodziny
Dziadek dał Jasiowi 20 zł na urodziny. Mama obserwuje Jasia, wreszcie mówi:
– Jasiu, podziękuj dziadziusiowi.
– Ale jak?
– Powiedz tak, jak ja mówię, gdy tatuś daje mi pieniążki.
Jasiu zwraca się do dziadzia:
– Daj jeszcze trochę, to ci obciągnę.
– Jasiu, podziękuj dziadziusiowi.
– Ale jak?
– Powiedz tak, jak ja mówię, gdy tatuś daje mi pieniążki.
Jasiu zwraca się do dziadzia:
– Daj jeszcze trochę, to ci obciągnę.
Tata musi iść do szkoły
Przychodzi syn ze szkoły:
– Tato, pani od matematyki chce się z tobą spotkać.
– A co się stało?
– Ona mnie pyta ile jest 7 razy 9. Odpowiadam, że 63. Ona mnie pyta ile jest 9 razy 7. Odpowiedziałem: do chuja, co za różnica?
– Rzeczywiście, co za różnica… Dobrze, zajdę do niej.
Następnego dnia syn znowu wraca ze szkoły:
– Tato, byłeś już w szkole?
– Jeszcze nie.
– Jak pójdziesz, zajrzyj jeszcze do WF-isty.
– Po co?
– W trakcie gimnastyki kazał mi podnieść lewą rękę. Podniosłem. [...]
– Tato, pani od matematyki chce się z tobą spotkać.
– A co się stało?
– Ona mnie pyta ile jest 7 razy 9. Odpowiadam, że 63. Ona mnie pyta ile jest 9 razy 7. Odpowiedziałem: do chuja, co za różnica?
– Rzeczywiście, co za różnica… Dobrze, zajdę do niej.
Następnego dnia syn znowu wraca ze szkoły:
– Tato, byłeś już w szkole?
– Jeszcze nie.
– Jak pójdziesz, zajrzyj jeszcze do WF-isty.
– Po co?
– W trakcie gimnastyki kazał mi podnieść lewą rękę. Podniosłem. [...]
Tata nie daje
Ojciec je cukierki, obok kręci się chłopczyk. Matka:
– I co, tata nie daje cukiereczka?
Ojciec:
– „Nie daje” to mamusia. Tatuś się „nie dzieli”…
– I co, tata nie daje cukiereczka?
Ojciec:
– „Nie daje” to mamusia. Tatuś się „nie dzieli”…