– Dzień dobry, pogotowie, w czym mogę pomóc?
– Stłukłem palec u stopy.
– I do takiej pierdoły wzywa pan karetkę?
– Nie, do żony. Mogła się nie śmiać.
– Dzień dobry, pogotowie, w czym mogę pomóc?
– Stłukłem palec u stopy.
– I do takiej pierdoły wzywa pan karetkę?
– Nie, do żony. Mogła się nie śmiać.