W samolocie leci ksiądz, siostra zakonna i oczywiście

(+2) Kupa!Dobre! Lubię to!

W samolocie leci ksiądz, siostra zakonna i oczywiście pilot. Nagle, z niewiadomych przyczyn samolot zaczyna sie palić, wiec pilot głośno wola:
– Zakładamy spadochrony i skaczemy!
Tak tez wszyscy zrobili. Jako ze kobiety zazwyczaj puszczane sa przodem, dali siostrze zakonnej pierwszeństwo. Ta jednak, gdy juz prawie skakała, zaparła sie o drzwi i ani rusz. Widząc to, pilot pyta księdza:
– Popchniemy ja?
Na co ksiądz, nerwowo spoglądając na zegarek odpowiada:
– A zdążymy jeszcze?

Komentarze