Zakonnica ucząca dzieci w szkole religii zadała im pytanie: „Kiedy człowiek umiera i idzie do nieba, to która cześć ciała idzie najpierw?”
Mała Ania podnosi rękę i mówi:
– Wydaje mi się ze to będą ręce.
– Dlaczego uważasz ze to są ręce – docieka zakonnica.
– No bo jak człowiek się modli to trzyma ręce złączone i wyciągnięte przed sobą i Pan Bóg bierze tak te ręce i dlatego uważam ze to ręce idą pierwsze.
– Wspaniała odpowiedz – chwali ja zakonnica.
W tym momencie zgłasza się mały Jasio.
– Siostro wydaje mi się ze to będą nogi.
Zakonnica spojrzała na Jasia z najdziwniejszym wyrazem twarzy jaki umiała zrobić i pyta:
– Jasiu powiedz nam dlaczego tak uważasz.
– Bo ostatnio jak wszedłem do sypialni rodziców w nocy, mama miała nogi w gorze i krzyczała „Boże, dochodzę!”, i gdyby tata jej nie przyszpilił, to bym był półsierotą…

