Przychodzi facet do lekarza z kropka na czole.
Doktor pyta się:
– Co panu dolega ?
– Widzi pan.. zauważyłem, że wyskoczyła mi na czole jakaś kropka i cały czas się powiększa..
Lekarz po chwili z niedowierzaniem mówi:
– O Boże ! Uczyłem się kiedyś o tej chorobie na studiach ale nie sądziłem, że kiedyś zobaczę jakiś przypadek na żywo, to bardzo rzadkie schorzenie.
Pacjent pyta się:
– Panie doktorze, a czy to groźne? Będę żył?
– No.. właściwie to nie jest takie groźne, da się z tym żyć.
Pacjent dopytuje się:
– Więc co mi dolega..?
Lekarz stwierdza:
– Widzi pan.. za 6 tygodni wyrośnie panu z tej kropki na czole penis.
Pacjent z przerażeniem pyta się:
– A czy nie może mi jej pan po prostu teraz wyciąć ?
Doktor mówi:
– Niestety nie, jest połączona ściśle z pana mózgiem, kiedy ją wytnę pan umrze.
Pacjent zmieszany mówi:
– Więc chce mi pan powiedzieć, że każdego ranka kiedy będę wstawał i patrzył z rana w lustro, będę widział penisa wyrastającego z mojego czoła ?!!
Lekarz:
– Niezupełnie.. jaja będą zasłaniać panu oczy…

