Mąż przychodzi wieczorem z pracy i widzi swoją żone bez ubrania.
– Dlaczego sie nie ubierzesz?? Przecież mówiłam Ci że nie mam co na siebie wlozyc!
Mąz otwiera szafe i mówi: Jak to… Pierwsza suknia, druga suknia, trzecia suknia…. cześć Józek…. czwarta suknia…
Dowcipy z tagiem: żona
Żona na poręczy
Wraca facet do domu i patrzy, a tu jego żona zjeżdża nago po poręczy. Pyta:
– Co ty robisz?
– Odgrzewam ci pieroga…
– Co ty robisz?
– Odgrzewam ci pieroga…
Przegrana w karty
Wraca mąż nad ranem do domu, po całej nocy grania w pokera.
Żona jak to żona robi mu wyrzuty. Mąż na to spokojnie:
– Nie musisz się już więcej denerwować z mojego powodu. Pakuj swoje rzeczy. Przegrałem cię w karty i należysz teraz do mojego kumpla…
Żona zaczyna krzyczeć:
– Ty chamie! Jak można w ogóle wpaść na taki wstrętny pomysł!?!
– A myślisz, że mi było łatwo, pasować przy czterech asach z ręki…
Żona jak to żona robi mu wyrzuty. Mąż na to spokojnie:
– Nie musisz się już więcej denerwować z mojego powodu. Pakuj swoje rzeczy. Przegrałem cię w karty i należysz teraz do mojego kumpla…
Żona zaczyna krzyczeć:
– Ty chamie! Jak można w ogóle wpaść na taki wstrętny pomysł!?!
– A myślisz, że mi było łatwo, pasować przy czterech asach z ręki…
Pewna kobitka miała problem z mężem
Pewna kobitka miała problem z mężem – strasznie bidulek chrapał, co nie pozwalało jej się w nocy wyspać. Chodzili po lekarzach, specjalistach…nic. Pewnego dni spotkała sąsiadkę i gdy jej opowiedziała o problemie, ta zaproponowała jej wizytę u pewnej znachorki, która ponoć wszystkie przypadłości leczyć umie. Kobita leci pod wskazany adres, przedstawia sytuację, ta chwilę się zastanawia i mówi:
– Jak stary zacznie chrapać, to niech paniusia mu nogi rozszerzy.
Kobita się wqr…, opieprzyła znachorkę, że naiwnych ludzi tylko naciągać umie i że złamanego grosza jej nie da i poleciała do chaty. W nocy ta sama historia…stary piłuje już [...]
– Jak stary zacznie chrapać, to niech paniusia mu nogi rozszerzy.
Kobita się wqr…, opieprzyła znachorkę, że naiwnych ludzi tylko naciągać umie i że złamanego grosza jej nie da i poleciała do chaty. W nocy ta sama historia…stary piłuje już [...]
Na dożynkach
– Wchodzi pijany mąż do domu.Żona pyta:
– Gdzie byłeś?
– Na dożynkach
– W styczniu?
– Na dożynkach byłem. Taka jest moja wersja i będę się jej trzymał.
– Gdzie byłeś?
– Na dożynkach
– W styczniu?
– Na dożynkach byłem. Taka jest moja wersja i będę się jej trzymał.
Prezenty na Dzień Kobiet
Trzech znajomych spiera się kto kupił swojej żonie lepszy prezent na Dzień Kobiet.
Pierwszy:
– Ja kupiłem dwie wycieczki. Jedna nad morze a druga w góry. Jak nie będzie chciała jechać w góry to pojedzie nad morze.
Drugi:
– Ja kupiłem mojej dwa auta. Jeepa i BMW. Jak nie będzie chciała BMW to będzie jeździć
Jeepem.
Trzeci:
– A ja kupiłem skarpetki i wibrator.
– ???
– Jak nie będzie chciała skarpet to niech się wypierdoli!
Pierwszy:
– Ja kupiłem dwie wycieczki. Jedna nad morze a druga w góry. Jak nie będzie chciała jechać w góry to pojedzie nad morze.
Drugi:
– Ja kupiłem mojej dwa auta. Jeepa i BMW. Jak nie będzie chciała BMW to będzie jeździć
Jeepem.
Trzeci:
– A ja kupiłem skarpetki i wibrator.
– ???
– Jak nie będzie chciała skarpet to niech się wypierdoli!
Żona z kochankiem w łóżku
Mąż wraca do domu i zastaje w łóżku żonę z kochankiem. Bez zbędnych ceregieli Wyrzuca kochanka przez okno z pierwszego pietra. Następnego dnia to samo. Kochanek zabandażowany, ale w łóżku. Także wyrzuca go przez okno. Trzeciego dnia wraca i widzi w łóżku kochanka że złamaną ręką. Zbliża się do Niego aby go wyrzucić, a tu kochanek pyta się:
– Czego pan ode mnie chce?
– Przestań pan przychodzić do mojej żony!
– Tak trzeba było od razu powiedzieć, a nie rzucać aluzjami.
– Czego pan ode mnie chce?
– Przestań pan przychodzić do mojej żony!
– Tak trzeba było od razu powiedzieć, a nie rzucać aluzjami.
Rocznica ślubu
Kowalski przychodzi do domu w rocznice swojego ślubu. Od progu wita go żona informując, ze ma dla niego niespodziankę. Zawiązała mu oczy i zaprowadziła do pokoju, po czym sama poszła do kuchni. W pewnym momencie Kowalski puścił baka. Korzystając z nieobecności żony zaczął rozpędzać śmierdzące powietrze trzymanym w ręku bukietem kwiatów. Po chwili wraca żona i zdejmuje
Kowalskiemu opaskę z oczu. Rzeczywiście czekała na niego niespodzianka – cały pokój gości, którzy przyszli z okazji rocznicy…
Kowalskiemu opaskę z oczu. Rzeczywiście czekała na niego niespodzianka – cały pokój gości, którzy przyszli z okazji rocznicy…
Sprzeczka małżeńska
Sprzeczka małżeńska. Żona do męża rozkazującym tonem:
– Natychmiast wychodź spod tego stołu!
– Nie wyjdę!
– Mówię ci wyłaź!
– Nie wyjdę!
– Wyłaź, ty tchórzu!
– Nie wyjdę! Chłop musi mieć swoje zdanie!
– Natychmiast wychodź spod tego stołu!
– Nie wyjdę!
– Mówię ci wyłaź!
– Nie wyjdę!
– Wyłaź, ty tchórzu!
– Nie wyjdę! Chłop musi mieć swoje zdanie!
Rozmowa kolegów w pracy
W pracy kolega do kolegi:
– Dlaczego masz podbite oko?
– Żona mnie pobiła.
– Za co?
– Powiedziałem do niej „ty”.
– I za to cię pobiła?
– Zapytała mnie, czy byśmy się nie pokochali, bo nie kochaliśmy się już od roku, a ja jej odpowiedziałem „chyba ty”.
– Dlaczego masz podbite oko?
– Żona mnie pobiła.
– Za co?
– Powiedziałem do niej „ty”.
– I za to cię pobiła?
– Zapytała mnie, czy byśmy się nie pokochali, bo nie kochaliśmy się już od roku, a ja jej odpowiedziałem „chyba ty”.