Z powodu wielkiej, narodowej tragedii wprowadzono czasową prohibicję. Dziennikarz modnego radia wybiera się w teren żeby zarejestrować opinie konsumentów. Dociera w nieciekawą okolicę, przed sklepem na schodkach siedzi dżentelmen o fioletowym nosie i trunkowej cerze:
– Dzień dobry, radio „Dobra Nowina”. No i co Pan sądzi o prohibicji ?
– Eee … Panie … ja tam już swoje w życiu wypiłem. Ale dzieci, kurwa szkoda

