W warsztacie samochodowym:
– Daj mi francuza
– Klucz kretynie!!!
Dowcipy z kategorii: Suchary
Jakie jest najmniejsze gospodarstwo świata?
Jakie jest najmniejsze gospodarstwo świata??
– Radiowóz: Jeden kogut i dwa psy…
– Radiowóz: Jeden kogut i dwa psy…
Kompleks Edypa
Szkolna pani psycholog mówi do kobiety zaproszonej do szkoły:
– Pani syn ma kompleks Edypa.
– Kompleks, nie kompleks – ważne, żeby mamunię kochał.
– Pani syn ma kompleks Edypa.
– Kompleks, nie kompleks – ważne, żeby mamunię kochał.
Sroga zima
Kłóci się Rosjanin, Norweg i Polak, gdzie są sroższe zimy. Ruski mówi:
– U nas to była taka zima, że jak splunąłeś, to na ziemię spadała bryłka lodu.
Na to Norweg:
– A u nas była taka zima, ze Golfsztrom zamarzł.
A Polak:
– A dobrze mu tak, Żydowi!
– U nas to była taka zima, że jak splunąłeś, to na ziemię spadała bryłka lodu.
Na to Norweg:
– A u nas była taka zima, ze Golfsztrom zamarzł.
A Polak:
– A dobrze mu tak, Żydowi!
W środku nocy
W środku nocy mąż zrywa się z łoża i przestępując z nogi na nogę trzyma się za krocze. Zaspana żona pyta się go:
– Co ci się stało?
– Aaaaa… bo nagle mi się baby zachciało.
Żona rozkosznie się przeciąga i mówi:
– To zapraszam….
Mąż na to:
– Eeee, niee…. rozchodzę to.
– Co ci się stało?
– Aaaaa… bo nagle mi się baby zachciało.
Żona rozkosznie się przeciąga i mówi:
– To zapraszam….
Mąż na to:
– Eeee, niee…. rozchodzę to.
Moja żona taka gruba
Spotyka się trzech gości w knajpie. Zaczynają rozmawiać o swoich grubych żonach. Pierwszy z nich mówi:
– Wiecie, co… moja żona to jest taakaa gruba, że jak siada w kinie, to cały rząd się przewraca…!!
Potem odzywa się drugi:
– Stary, no co Ty.. moja żona to jest dopiero taakaa grubaa… że jak siadła do auta to resory pękły!!!
A na to trzeci:
– Nie no… Moja żona to jest taaka gruba, że jak poszedłem zanieść jej majtki do pralni, to powiedzieli że spadochronów nie przyjmują!!
– Wiecie, co… moja żona to jest taakaa gruba, że jak siada w kinie, to cały rząd się przewraca…!!
Potem odzywa się drugi:
– Stary, no co Ty.. moja żona to jest dopiero taakaa grubaa… że jak siadła do auta to resory pękły!!!
A na to trzeci:
– Nie no… Moja żona to jest taaka gruba, że jak poszedłem zanieść jej majtki do pralni, to powiedzieli że spadochronów nie przyjmują!!
Adam i Ewa bawią się w Raju
Adam i Ewa bawią się w Raju.
Przychodzi do nich Bóg i mówi:
– Dzieci moje, mam dla was dwa prezenty, ale musicie wybrać co komu ma przypaść. Pierwszy prezent – to sikanie na stojąco.
Adam zerwał się i zaczął walić głową w pień, krzycząc, że jest mu to niezbędne. Ewa ustąpiła. Bóg dał Adamowi prezent, a ten jak oszalały zaczął biegać i sikać na wszystko: na trawę, na drzewa, na ziemię.
Ewa do Boga:
– A jaki jest ten drugi prezent, Boże?
Bóg na to:
– Rozum, Ewo. Drugi prezent to rozum. [...]
Przychodzi do nich Bóg i mówi:
– Dzieci moje, mam dla was dwa prezenty, ale musicie wybrać co komu ma przypaść. Pierwszy prezent – to sikanie na stojąco.
Adam zerwał się i zaczął walić głową w pień, krzycząc, że jest mu to niezbędne. Ewa ustąpiła. Bóg dał Adamowi prezent, a ten jak oszalały zaczął biegać i sikać na wszystko: na trawę, na drzewa, na ziemię.
Ewa do Boga:
– A jaki jest ten drugi prezent, Boże?
Bóg na to:
– Rozum, Ewo. Drugi prezent to rozum. [...]
Dwóch policjantów spotyka dziewczynę
Dwóch policjantów spotyka w nocy młodą dziewczynę:
– Imię?
– Ewa
– Nazwisko?
– Wiśniewska
– Zawód?
– No wie Pan… No tak chodzę od latarni do latarni…
Na to policjant:
– Zenek, pisz! Elektromonter!
– Imię?
– Ewa
– Nazwisko?
– Wiśniewska
– Zawód?
– No wie Pan… No tak chodzę od latarni do latarni…
Na to policjant:
– Zenek, pisz! Elektromonter!
Namiętnie w parku
Parka namiętnie całuje się w parku na ławce.
W pewnej chwili ona przerywa:
– Wiesz kochanie, chyba połknęłam twoją gumę do żucia.
On jej na to:
– Nie, to katar.
W pewnej chwili ona przerywa:
– Wiesz kochanie, chyba połknęłam twoją gumę do żucia.
On jej na to:
– Nie, to katar.
Seks staruszków
80-latek chce się kochać z żoną.
– Ale tylko z prezerwatywa – zaznacza żoną.
– Przecież w twoim wieku nie grozi Ci ciąża – przekonuje mąż.
– Ale salmonella od starych jaj.
– Ale tylko z prezerwatywa – zaznacza żoną.
– Przecież w twoim wieku nie grozi Ci ciąża – przekonuje mąż.
– Ale salmonella od starych jaj.