– Mamo, tato, nie wiedziałam jak wam to powiedzieć, ale od dawna źle się czuję w swoim ciele. Wiem, że zawsze pragnęliście mieć syna, a ja wiem, że powinnam urodzić się mężczyzną. Dlatego pragnę wam oświadczyć, że jestem w trakcie terapii hormonalnej i niedługo poddam się operacji zmiany płci.
– Jaja sobie robisz!?
Na pokładzie jumbo jeta 500 osób czeka na odlot
Na pokładzie jumbo jeta 500 osób czeka na odlot. Na pokład wchodzi dwóch panów w mundurach lotniczych, w ciemnych okularach, z białymi laskami.
Kierują się do kabiny pilotów. Wśród pasażerów konsternacja, tym bardziej że obydwaj panowie grają w marynarza o to,
który siądzie za sterami. Za moment jumbo wjeżdża na pas startowy. Niepokój pasażerów rośnie. Samolot przyspiesza,
ale wciąż sunie po ziemi. Pasażerowie widzą koniec pasa startowego, skarpę, a za nią ocean. Do końca pasa jakieś
20 metrów, pasażerowie bledną…
– KURWAAAA, ZGINIEEEMYYY! – rozlega się ryk rozpaczy.
W tym momencie przód samolotu unosi [...]
Kierują się do kabiny pilotów. Wśród pasażerów konsternacja, tym bardziej że obydwaj panowie grają w marynarza o to,
który siądzie za sterami. Za moment jumbo wjeżdża na pas startowy. Niepokój pasażerów rośnie. Samolot przyspiesza,
ale wciąż sunie po ziemi. Pasażerowie widzą koniec pasa startowego, skarpę, a za nią ocean. Do końca pasa jakieś
20 metrów, pasażerowie bledną…
– KURWAAAA, ZGINIEEEMYYY! – rozlega się ryk rozpaczy.
W tym momencie przód samolotu unosi [...]
Wędkarz poszedł na ryby. Jak zwykle złapał złotą
Wędkarz poszedł na ryby. Jak zwykle złapał złotą rybkę. Rzekła mu:
– Zapomnij o trzech życzeniach, ale mogę dać ci jedną radę…
– Wal śmiało!
– Rzadziej tu przychodź… Rogaczu…
– Zapomnij o trzech życzeniach, ale mogę dać ci jedną radę…
– Wal śmiało!
– Rzadziej tu przychodź… Rogaczu…
Chłopak z dziewczyną na randce
Chłopak i dziewczyna. Randka.
Dziewczyna pyta: Masz gumkę?
On: Nie.
Ona: No to dupa!
Dziewczyna pyta: Masz gumkę?
On: Nie.
Ona: No to dupa!
Chłop pyta się bacy
Chłop pyta się bacy:
– Baco umiecie powiedzieć „chrząszcz brzmi w trzcinie”?
-Jo umim „chrobok burcy w trowie”
– Baco umiecie powiedzieć „chrząszcz brzmi w trzcinie”?
-Jo umim „chrobok burcy w trowie”
Mecz o SUPER PUCHAR, 100 tysięcy ludzi na trybunach
Mecz o SUPER PUCHAR, 100 tysięcy ludzi na trybunach. Kibice szaleją, wrzeszczą i ogólnie jest fajno. Wszyscy oczywiście stoją,wszyscy oprócz jednego faceta, który zamiast patrzyć na grę, ostro się onanizuje, nie zwracając na nikogo uwagi. W pewnym momencie ktoś to zauważa i zaczyna się przyglądać. Potem szturcha drugiego i już po chwili duża grupa ludzi patrzy na ostro walczącego z „klejnotem” gościa. Kilka minut później cały stadion patrzy już na faceta, który nadal nie wie jakie wzbudza
zainteresowanie. Nawet telewizyjne kamery się na nim skupiły.Wreszcie zawodnicy obu drużyn zauważyli brak dopingu i też patrzą tam gdzie wszyscy. W końcu
zainteresowanie. Nawet telewizyjne kamery się na nim skupiły.Wreszcie zawodnicy obu drużyn zauważyli brak dopingu i też patrzą tam gdzie wszyscy. W końcu
– Julia mowi do Romea: „Romeo czy chcesz abym wsadzila sobie twoja meskosc miedzy uda i przerzyła taka przyjemność jakiej jeszcze nigdy nie zaznałam ?
– Nie Julio ! Nie możesz zplugawiac swojego łona taka nieczysta substancja ! – odpowiada Romeo
– Rome a czy chcesz zebym wziela twoja meskosc w dłonie i sprawiała Ci taka przyjemnosc jakiej jeszcze niegdy nie zaznales ?
– Nie Julio nie mozes skarac swoich cudownych roczeka taka plugawa substancja
– A czy chcesz Romeo abym wziela wsadzila sobie twoja meskosc do usta i dałą Ci taka przyjemnosc jakiej jeszcze niegdy [...]
– Nie Julio ! Nie możesz zplugawiac swojego łona taka nieczysta substancja ! – odpowiada Romeo
– Rome a czy chcesz zebym wziela twoja meskosc w dłonie i sprawiała Ci taka przyjemnosc jakiej jeszcze niegdy nie zaznales ?
– Nie Julio nie mozes skarac swoich cudownych roczeka taka plugawa substancja
– A czy chcesz Romeo abym wziela wsadzila sobie twoja meskosc do usta i dałą Ci taka przyjemnosc jakiej jeszcze niegdy [...]
Spluwaczka w pubie
Jest sobie pub. W pubie stoi spluwaczka (żeby nie pluć na podłogę). Do meliny wchodzi żebrak, podchodzi do niego jakiś facet i mówi:
– Dam ci 200$ jeśli napijesz się ze spluwaczki.
Żebrak tak myśli…myśli…
-Dobra-i zaczyna pic…
Pije pije pije….wszyscy patrzą z coraz większym obrzydzeniem. Wreszcie nie wytrzymują, krzyczą, żeby przestał, że dostanie te pieniądze, tylko niech przestanie… A facet dalej pije pije pije i wciąga i wsysa… Ludzie już nie mogą prawie zwijają się z narastającego niesmaku. Wreszcie koleś robi soczyste „flllllah…” i kończy. Mężczyzna który się z nim założył pyta:
– Czemu?! [...]
– Dam ci 200$ jeśli napijesz się ze spluwaczki.
Żebrak tak myśli…myśli…
-Dobra-i zaczyna pic…
Pije pije pije….wszyscy patrzą z coraz większym obrzydzeniem. Wreszcie nie wytrzymują, krzyczą, żeby przestał, że dostanie te pieniądze, tylko niech przestanie… A facet dalej pije pije pije i wciąga i wsysa… Ludzie już nie mogą prawie zwijają się z narastającego niesmaku. Wreszcie koleś robi soczyste „flllllah…” i kończy. Mężczyzna który się z nim założył pyta:
– Czemu?! [...]
Gościu pracuje wieczorami na stacji benzynowej. Nuda
Gościu pracuje wieczorami na stacji benzynowej. Nuda jak ….
Pewnego razu wchodzi tam klient w czarnym garniturze, czarnej koszuli, czarnych laczkach, z czarnym neseserem w ręce.
„Jak nic – James Bond” – myśli sobie pracownik.
„Bond” w tym czasie bierze jakieś drogie wino i zastanawia się nad wyborem prezerwatyw.
Wybiera w końcu Durexy Extra Safe (koneser!), podchodzi w milczeniu do kasy, wyciąga stówkę, kładzie na ladzie.
Pracownik wydaje mu resztę i w tym momencie wpada wymalowana siedemnastka i woła:
– Proszę księdza – i jeszcze chipsy!
Pewnego razu wchodzi tam klient w czarnym garniturze, czarnej koszuli, czarnych laczkach, z czarnym neseserem w ręce.
„Jak nic – James Bond” – myśli sobie pracownik.
„Bond” w tym czasie bierze jakieś drogie wino i zastanawia się nad wyborem prezerwatyw.
Wybiera w końcu Durexy Extra Safe (koneser!), podchodzi w milczeniu do kasy, wyciąga stówkę, kładzie na ladzie.
Pracownik wydaje mu resztę i w tym momencie wpada wymalowana siedemnastka i woła:
– Proszę księdza – i jeszcze chipsy!
Co jedzą kanibale-wegetarianie?
– Co jedzą kanibale-wegetarianie?
– Ludzi-warzywa!
– Ludzi-warzywa!