Mama z synkiem w autobusie

Mama z synkiem wchodzą do autobusu. W środku grupka mlodzieży opowiada sobie dowcipy o policjantach.
– Wiecie dlaczego Policjanci nie jedzą ogórków?
– Bo im sie głowa do słoika nie mieści! HAHAHA
Na to synek pyta sie mamy:
– Ale nasz tata jest policjantem i je ogórki.
– No je, ale z beczki.
0
(+1) Kupa!Dobre! Lubię to!

Młody ksiądz siedzi w konfesjonale. Wchodzi do spowiedzi

Młody ksiądz siedzi w konfesjonale. Wchodzi do spowiedzi dziewczyna i mówi że robiła loda. Ksiądz sprawdza na liście z pokutą co zadać za taki grzech,ale nie ma hasła „robić loda”. Otwiera konfesjonał i pyta przechodzącego ministranta co proboszcz daje za robienie loda? Na to ten odpowiada: mnie prince polo.
0
(+1) Kupa!Dobre! Lubię to!

Menu w barze

Do baru przychodzi facet. Za ladą siedzi super laska, na ścianie menu:
kanapka z serem – 2 zł
kanapka z szynką – 3 zł
obciągnięcie dłonią – 5 zł
Mężczyzna patrzy na seksowną sprzedawczynie i pyta:
– To ty obciągasz ręką?
– Tak skarbie – mruczy uwodzicielsko laska
– To umyj dobrze łapska i daj mi kanapkę z serem
0
(+1) Kupa!Dobre! Lubię to!

Nie pozwól mi żyć w takim stanie

Wczoraj wieczorem dyskutowaliśmy jak zwykle z żoną o tym i o tamtym…
Dochodząc do jakże delikatnego tematu eutanazji, o wyborze między życiem i śmiercią, powiedziałem:
-Nie pozwól mi żyć w takim stanie, bym był zależny od jakichkolwiek urządzeń i karmiony przez rurkę z jakiejś butelki.
-Jeśli przyjdzie mi znaleźć się w takiej sytuacji, lepiej odłącz mnie od urządzeń, które trzymają mnie przy życiu.
A ona wstała, wyłączyła telewizor i komputer, a piwo wylała do zlewu…
0
(+1) Kupa!Dobre! Lubię to!

Porucznik Rżewski spaceruje z Nataszą po lesie

Porucznik Rżewski spaceruje z Nataszą po lesie. Ponieważ porucznik, mimo ze zwykle minę ma marsową , dziś jest szczególnie milkliwy, sanitariuszka Natasza sama próbuje podjąć konwersację:
Niech pan popatrzy poruczniku jak tu cudownie, las szumi, ptaszki śpiewają:
– A propos ptaszków – ożywił się Rżewski – kornetowi Obłońskiemu mieści się na chuju pięć drozdów i trzy wróble!
– Poruczniku! Fuj! Jaki pan… prostolinijny!- spłoniła się Natasza.
– A propos prostolinijności, jak kornet Obłoński krowę jebał, to jej się rogi wyprostowały!
– Boże, poruczniku niech pan natychmiast przestanie! Pan ma w głowie próżnie!
– A [...]
0
(+1) Kupa!Dobre! Lubię to!