Facet siedzi w pubie, sporo już wypił, głowa mu się kiwa na wszystkie strony. Barman wreszcie mówi do niego:
– Proszę pana, zamykamy, już wszyscy wyszli, powinien pan iść do domu.
Facet wstaje, nagle łubudu, pada twarzą na ziemie. Nie zrażony podnosi się i dochodzi do drzwi, kołysząc się na wszystkie strony. I znowu – jak nie przyładuje twarzą w glebę! Oczywiście, nie zwraca na to uwagi, idzie dalej. Na ulicy ledwo idzie, wywala się co chwila, i znowu – twarzą pada na chodnik. Ale cierpliwie podąża w stronę domu. I tak szedł, przewracał się, szedł, itd. Wreszcie [...]
Tylko jeden raz…
Idzie sobie facet ulica i widzi, jak ktoś maluje płot. Myśli sobie:
– Kurwa, płot… Kurwa, ktoś sobie płot maluje… Jak ktoś maluje sobie płot, to co? Czy ktoś biega za nim potem, palcami pokazuje i krzyczy „Ludzie, patrzcie, to jest ten, ten facet, który sobie pomalował płot?” Nigdy!
Ze zwieszoną głową facet idzie dalej. Widzi harcerza przeprowadzającego staruszkę przez jezdnie. Myśli:
– Kurwawa… Staruszka… Taka staruszka… Jak ktoś przeprowadzi przez jezdnie staruszkę, czy coś się, kurwaa, dzieje? Czy ktoś przyczepia mu potem na drzwiach kartki „Przeprowadzacz staruszek”? Czy wysyła anonimy, że takich, co przeprowadzają staruszki, ludzie [...]
– Kurwa, płot… Kurwa, ktoś sobie płot maluje… Jak ktoś maluje sobie płot, to co? Czy ktoś biega za nim potem, palcami pokazuje i krzyczy „Ludzie, patrzcie, to jest ten, ten facet, który sobie pomalował płot?” Nigdy!
Ze zwieszoną głową facet idzie dalej. Widzi harcerza przeprowadzającego staruszkę przez jezdnie. Myśli:
– Kurwawa… Staruszka… Taka staruszka… Jak ktoś przeprowadzi przez jezdnie staruszkę, czy coś się, kurwaa, dzieje? Czy ktoś przyczepia mu potem na drzwiach kartki „Przeprowadzacz staruszek”? Czy wysyła anonimy, że takich, co przeprowadzają staruszki, ludzie [...]
Noc, zalany facet wraca do domu
Noc,zalany facet wraca do domu…żona w przedpokoju:
– Gdzieś był?!
– Na szachach!
– Gorzałą śmierdzisz!!
– A czym mam śmierdzieć…?SZACHAMI??
– Gdzieś był?!
– Na szachach!
– Gorzałą śmierdzisz!!
– A czym mam śmierdzieć…?SZACHAMI??
Egzamin na prawo jazdy
Egzamin na prawo jazdy. Egzaminator zadaje kursantowi pytanie:
– Ma pan skrzyżowanie równorzędne. Tu jest pan w samochodzie osobowym, tutaj tramwaj, a tu karetka na sygnale. Kto przejedzie pierwszy?
– Motocyklista – odpowiada pytany.
– Panie, co pan wygadujesz – warczy zły egzaminator – Toż przecież mówię, jest pan, tramwaj i karetka. Skąd wziął się motocyklista?
– A chuj ich wie, skąd oni się biorą.
– Ma pan skrzyżowanie równorzędne. Tu jest pan w samochodzie osobowym, tutaj tramwaj, a tu karetka na sygnale. Kto przejedzie pierwszy?
– Motocyklista – odpowiada pytany.
– Panie, co pan wygadujesz – warczy zły egzaminator – Toż przecież mówię, jest pan, tramwaj i karetka. Skąd wziął się motocyklista?
– A chuj ich wie, skąd oni się biorą.
Spotyka się dwóch żołnierzy na polu bitwy
Spotyka się dwóch żołnierzy na polu bitwy i rozmawiają.
– Słuchaj. Tam przy lesie leży taka super Koreanka, mówię ci, ekstra. Zrobi wszystko.
– A loda zrobi? – pyta drugi
– Nie. Bo głowy nie ma.
– Słuchaj. Tam przy lesie leży taka super Koreanka, mówię ci, ekstra. Zrobi wszystko.
– A loda zrobi? – pyta drugi
– Nie. Bo głowy nie ma.
Dojdę do Zakopanego?
Idzie turysta ścieżką, wydaje mu się, że zabłądził. W pewnym momencie spostrzega bacę siedzącego na kamieniu przy dróżce. Podchodzi więc do niego i pyta:
– Baco, a dojdę ja tą drogą do Zakopanego?
– Panocku, łocywiście…
Zadowolony turysta odchodzi śpiesznym krokiem, a baca po chwili pod nosem:
– Co mocie nie dojść… Ziemia jest okrągła…
– Baco, a dojdę ja tą drogą do Zakopanego?
– Panocku, łocywiście…
Zadowolony turysta odchodzi śpiesznym krokiem, a baca po chwili pod nosem:
– Co mocie nie dojść… Ziemia jest okrągła…
Idzie Murzyn przez pasy i podśpiewuje
Idzie Murzyn przez pasy i podśpiewuje:
– „Pojawiam się i znikam, pojawiam się i znikam, …”
– „Pojawiam się i znikam, pojawiam się i znikam, …”
Hrabia na balu
Hrabia na balu w towarzystwie dam opowiada wrażenia z wyjazdu na safari.
– Idę – mówi – wychodzę zza drzewa, a tu nagle przed oczami staje mi lew. Więc ja szybko zdejmuje z ramienia fuzję, przykładam do oka naciskam spust, fuzja nie nabita…. Zesrałem się…
Dama pod wrażeniem opowieści mówi:
– Ależ Hrabio, proszę się nie wstydzić, w takim momencie to chyba każdy by mógł…
– Nie tam. Teraz się zesrałem.
– Idę – mówi – wychodzę zza drzewa, a tu nagle przed oczami staje mi lew. Więc ja szybko zdejmuje z ramienia fuzję, przykładam do oka naciskam spust, fuzja nie nabita…. Zesrałem się…
Dama pod wrażeniem opowieści mówi:
– Ależ Hrabio, proszę się nie wstydzić, w takim momencie to chyba każdy by mógł…
– Nie tam. Teraz się zesrałem.
Przychodzi facet do lekarza z kropka na czole
Przychodzi facet do lekarza z kropka na czole.
Doktor pyta się:
– Co panu dolega ?
– Widzi pan.. zauważyłem, że wyskoczyła mi na czole jakaś kropka i cały czas się powiększa..
Lekarz po chwili z niedowierzaniem mówi:
– O Boże ! Uczyłem się kiedyś o tej chorobie na studiach ale nie sądziłem, że kiedyś zobaczę jakiś przypadek na żywo, to bardzo rzadkie schorzenie.
Pacjent pyta się:
– Panie doktorze, a czy to groźne? Będę żył?
– No.. właściwie to nie jest takie groźne, da się z tym żyć.
Pacjent dopytuje [...]
Doktor pyta się:
– Co panu dolega ?
– Widzi pan.. zauważyłem, że wyskoczyła mi na czole jakaś kropka i cały czas się powiększa..
Lekarz po chwili z niedowierzaniem mówi:
– O Boże ! Uczyłem się kiedyś o tej chorobie na studiach ale nie sądziłem, że kiedyś zobaczę jakiś przypadek na żywo, to bardzo rzadkie schorzenie.
Pacjent pyta się:
– Panie doktorze, a czy to groźne? Będę żył?
– No.. właściwie to nie jest takie groźne, da się z tym żyć.
Pacjent dopytuje [...]
Pijany murzyn
Idzie pijany murzyn i zatrzymał sie pod drzewem, taki był już zmęczony. Podchodzi do niego biały i pyta:
– Siema murzyn, co u Ciebie?
– Aa, tak się nawaliłem, że nie mogę do domu wrócić…
A biały na to:
– Podsadzić Cię?
– Siema murzyn, co u Ciebie?
– Aa, tak się nawaliłem, że nie mogę do domu wrócić…
A biały na to:
– Podsadzić Cię?