Gienek pewnego wieczoru postanowił wstąpić sobie do jasnowidza. Wszedł do ciemnego pokoju i już po chwili pani za srebrną szklaną kulą oznajmiła mu grobowe wieści:
– Niełatwo to powiedzieć, więc powiem wprost. Przygotuj się… Twoja 10-letnia córka zginie w tym roku tragiczną śmiercią, zostanie torturowana i zgwałcona.
Gienek, wyraźnie zszokowany, spojrzał na niewzruszoną twarz kobiety, za chwilę na jedną migającą świeczkę, w tym momencie spotkał się z wzrokiem kobiety, wziął kilka głębokich wdechów i spytał:
– A… uda mi się z tego wywinąć?
Wchodzi całkowicie rozebrana kobieta do taksówki
Wchodzi całkowicie rozebrana kobieta do taksówki, zapina pasy i czeka, aż kierowca ruszy. Niestety taksówkarz siedzi nieruchomo i gapi się cały czas w lusterko.
– Co jest? Nagiej babki pan nigdy nie widział?
– Jasne. Widziałem. Ale zastanawiam się, gdzie pani trzyma pieniądze na kurs.
– Co jest? Nagiej babki pan nigdy nie widział?
– Jasne. Widziałem. Ale zastanawiam się, gdzie pani trzyma pieniądze na kurs.
Policja złapała dwóch handlarzy narkotyków i zaprowadziła
Policja złapała dwóch handlarzy narkotyków i zaprowadziła ich przed Sąd.
Sędzia: Wiecie, co, chłopaki? Wyglądacie mi generalnie na porządnych, więc dam wam jedną szansę. Wypuszczę was, ale pod warunkiem, że przekonacie kilka osób, aby przestały brać narkotyki. No więc już idźcie i jutro stawcie się u mnie i powiedzcie mi o swoich dokonaniach.
Nazajutrz obaj przychodzą.
– No i jak? – pyta sędzia pierwszego z nich.
– Udało mi się 7 ludzi odciągnąć od narkotyków.
– O, to nieźle, a w jaki sposób to zrobiłeś?
– No… narysowałem im dwa kolka – „O” i [...]
Sędzia: Wiecie, co, chłopaki? Wyglądacie mi generalnie na porządnych, więc dam wam jedną szansę. Wypuszczę was, ale pod warunkiem, że przekonacie kilka osób, aby przestały brać narkotyki. No więc już idźcie i jutro stawcie się u mnie i powiedzcie mi o swoich dokonaniach.
Nazajutrz obaj przychodzą.
– No i jak? – pyta sędzia pierwszego z nich.
– Udało mi się 7 ludzi odciągnąć od narkotyków.
– O, to nieźle, a w jaki sposób to zrobiłeś?
– No… narysowałem im dwa kolka – „O” i [...]
Ile łokci ma kapitan?
Statek ma 20 łokci długości. Ile łokci ma kapitan?
– Dwa
– Dwa
Mówi ministrant do ministranta
Mówi ministrant do ministranta:
– Wiesz, ten nasz kościelny to chyba jest pedałem.
– A skąd wiesz?
– Bo jak mu wczoraj obciągałem to miał gówno pod napletkiem.
– Wiesz, ten nasz kościelny to chyba jest pedałem.
– A skąd wiesz?
– Bo jak mu wczoraj obciągałem to miał gówno pod napletkiem.
Tylko jeden raz…
Idzie sobie facet ulica i widzi, jak ktoś maluje płot. Myśli sobie:
– Kurwa, płot… Kurwa, ktoś sobie płot maluje… Jak ktoś maluje sobie płot, to co? Czy ktoś biega za nim potem, palcami pokazuje i krzyczy „Ludzie, patrzcie, to jest ten, ten facet, który sobie pomalował płot?” Nigdy!
Ze zwieszoną głową facet idzie dalej. Widzi harcerza przeprowadzającego staruszkę przez jezdnie. Myśli:
– Kurwawa… Staruszka… Taka staruszka… Jak ktoś przeprowadzi przez jezdnie staruszkę, czy coś się, kurwaa, dzieje? Czy ktoś przyczepia mu potem na drzwiach kartki „Przeprowadzacz staruszek”? Czy wysyła anonimy, że takich, co przeprowadzają staruszki, ludzie [...]
– Kurwa, płot… Kurwa, ktoś sobie płot maluje… Jak ktoś maluje sobie płot, to co? Czy ktoś biega za nim potem, palcami pokazuje i krzyczy „Ludzie, patrzcie, to jest ten, ten facet, który sobie pomalował płot?” Nigdy!
Ze zwieszoną głową facet idzie dalej. Widzi harcerza przeprowadzającego staruszkę przez jezdnie. Myśli:
– Kurwawa… Staruszka… Taka staruszka… Jak ktoś przeprowadzi przez jezdnie staruszkę, czy coś się, kurwaa, dzieje? Czy ktoś przyczepia mu potem na drzwiach kartki „Przeprowadzacz staruszek”? Czy wysyła anonimy, że takich, co przeprowadzają staruszki, ludzie [...]
Sroga zima
Kłóci się Rosjanin, Norweg i Polak, gdzie są sroższe zimy. Ruski mówi:
– U nas to była taka zima, że jak splunąłeś, to na ziemię spadała bryłka lodu.
Na to Norweg:
– A u nas była taka zima, ze Golfsztrom zamarzł.
A Polak:
– A dobrze mu tak, Żydowi!
– U nas to była taka zima, że jak splunąłeś, to na ziemię spadała bryłka lodu.
Na to Norweg:
– A u nas była taka zima, ze Golfsztrom zamarzł.
A Polak:
– A dobrze mu tak, Żydowi!
Na wiejskiej drodze pijany miejscowy gospodarz jedzie
Na wiejskiej drodze pijany miejscowy gospodarz jedzie wozem drabiniastym.
Nagle zza lasu wyskakuje policjant z drogówki, macha lizakiem i zatrzymuje wóz. Woźnica zaczyna prosić policjanta by mu karty woźnicy nie zabierał, bo go baba na dobre z chałupy wyrzuci. Policjantowi żal się zrobiło wieśniaka więc mówi:
– Opowiesz dowcip o policjancie, to puszczę wolno!
– Ależ Panie władzo! – przestraszył się resztką świadomości chłop. – Z policji mam się śmiać!?! Nie przystoi….
– No dobra. To opowiedz dowcip o drogówce.
– Jakże bym śmiał się z ukochanej drogówki naśmiewać – oponuje nadal woźnica. – To [...]
Nagle zza lasu wyskakuje policjant z drogówki, macha lizakiem i zatrzymuje wóz. Woźnica zaczyna prosić policjanta by mu karty woźnicy nie zabierał, bo go baba na dobre z chałupy wyrzuci. Policjantowi żal się zrobiło wieśniaka więc mówi:
– Opowiesz dowcip o policjancie, to puszczę wolno!
– Ależ Panie władzo! – przestraszył się resztką świadomości chłop. – Z policji mam się śmiać!?! Nie przystoi….
– No dobra. To opowiedz dowcip o drogówce.
– Jakże bym śmiał się z ukochanej drogówki naśmiewać – oponuje nadal woźnica. – To [...]
Rozmawiają dwaj koledzy z pracy
Rozmawiają dwaj koledzy z pracy:
– Fanek, dlaczego szef jest na ciebie zły od tygodnia?
– Tydzień temu była impreza zakładowa i szef wzniósł
toast 'Niech żyją pracownicy!’, a ja zapytałem 'Tak? A z czego?’
– Fanek, dlaczego szef jest na ciebie zły od tygodnia?
– Tydzień temu była impreza zakładowa i szef wzniósł
toast 'Niech żyją pracownicy!’, a ja zapytałem 'Tak? A z czego?’
Polak i Rusek
Polak i Rusek przy wódce chwalili się jakie duże mają przyrodzenie. Rusek mówi:
– Ja mam fiuta 30 cm.
Polak na to:
– A na moim 13 wróbelków siada.
Kiedy już dobrze popili Ruski mówi:
– Wiesz co? Trochę przesadziłem, mam dużego, ale gdzieś tak z 25 cm.
Polak na to:
– Ja też skłamałem, temu trzynastemu się nóżka obsuwa.
– Ja mam fiuta 30 cm.
Polak na to:
– A na moim 13 wróbelków siada.
Kiedy już dobrze popili Ruski mówi:
– Wiesz co? Trochę przesadziłem, mam dużego, ale gdzieś tak z 25 cm.
Polak na to:
– Ja też skłamałem, temu trzynastemu się nóżka obsuwa.