W samolocie pasażerskim rozmawiają piloci ale zapomnieli wyłączyć intercom:
– Teraz napijemy się po kawie a potem Stewardesa zrobi nam loda.
W tym czasie Stewardesa będąc między pasażerami zrobiła się cała czerwona i biegnie do pilotów powiedzieć o intercomie a starszy gość podkłada jej nogę i mówi:
– Gdzie tak pędzisz? Nie słyszałaś, że Panowie piloci będą najpierw pili kawę?
W kinie kilka minut po rozpoczęciu seansu wchodzi
W kinie kilka minut po rozpoczęciu seansu wchodzi facet i pyta:
– przepraszam, czy to pierwszy rząd?
– nie, czternasty.
– przepraszam, czy to pierwszy rząd?
-nie, trzynasty.
-przepraszam…..
I tak do pierwszego rzędu
-Przepraszam, czy to pierwszy rząd?
-TAK! pierwszy!
-Przepraszam, czy to miejsce pierwsze?
-Nie, piętnaste
-Przepraszam, czy to miejsce pierwsze?
-Nie, czternaste,
-Przepraszam, czy to miejsce pierwsze?
-Nie, trzynaste!
-Przepraszam……
I tak do pierwszego miejsca.
Facet siada.
Wyjmuje chipsy, szeleści, otwiera, sięga do paczki, nagle cofa rękę i pyta [...]
– przepraszam, czy to pierwszy rząd?
– nie, czternasty.
– przepraszam, czy to pierwszy rząd?
-nie, trzynasty.
-przepraszam…..
I tak do pierwszego rzędu
-Przepraszam, czy to pierwszy rząd?
-TAK! pierwszy!
-Przepraszam, czy to miejsce pierwsze?
-Nie, piętnaste
-Przepraszam, czy to miejsce pierwsze?
-Nie, czternaste,
-Przepraszam, czy to miejsce pierwsze?
-Nie, trzynaste!
-Przepraszam……
I tak do pierwszego miejsca.
Facet siada.
Wyjmuje chipsy, szeleści, otwiera, sięga do paczki, nagle cofa rękę i pyta [...]
Pukanie do bram raju
Pukanie do bram raju. Otwiera Święty Piotr.
Przed nim piłkarz Polskiej reprezentacji.
– Ktoś ty ? Pyta Święty Piotr.
– Jestem piłkarzem Polskiej reprezentacji!
– To jak trafiłeś do bramy?
Przed nim piłkarz Polskiej reprezentacji.
– Ktoś ty ? Pyta Święty Piotr.
– Jestem piłkarzem Polskiej reprezentacji!
– To jak trafiłeś do bramy?
Oferta Rumunki
Pewnej wigilii do polskiego domu puka Rumunka i trzyma dziecko w rękach. Mąż otwiera drzwi:
– Nie chce pan kupić dziecka? – pyta Rumunka.
– A po ile? – pyta mąż.
– Za 100 zł.
Po namyśle daje jej stówę i bierze dzieciaka.
Za rok w wigilie Rumunka puka do tego samego domu:
– Mam dziecko na sprzedaż
– Po ile?
– 100 zł
– Dobra wezmę – mówi mąż.
Za rok to samo. Rumunka puka, mąż otwiera drzwi…
– Mam dziecko za 100 zł, nie chce pan kupić?
– Nie chce pan kupić dziecka? – pyta Rumunka.
– A po ile? – pyta mąż.
– Za 100 zł.
Po namyśle daje jej stówę i bierze dzieciaka.
Za rok w wigilie Rumunka puka do tego samego domu:
– Mam dziecko na sprzedaż
– Po ile?
– 100 zł
– Dobra wezmę – mówi mąż.
Za rok to samo. Rumunka puka, mąż otwiera drzwi…
– Mam dziecko za 100 zł, nie chce pan kupić?
Facet, który przyszedl do fryzjera i zamówił golenie
Facet, który przyszedl do fryzjera i zamówił golenie, skarży sie, że ostatnio na policzkach pozostały mu kępki zarostu. Fryzjer odpowiada, że ma sposób na dokładniejsze golenie i wyciąga z
szuflady drewnianą kulkę. Każe ją facetowi włożyć w usta i rzeczywiście, perfekcyjnie goli
naprężoną w ten sposób skórę policzków. Zadowolony z efektu klient płaci za usługę i szykując się do wyjścia pyta:
– A co by się stało, gdybym przez przypadek połknął tę kulkę?
– Nic strasznego – uspokoił go fryzjer – Przyniósłby pan ją jutro, wszyscy tak robią.
szuflady drewnianą kulkę. Każe ją facetowi włożyć w usta i rzeczywiście, perfekcyjnie goli
naprężoną w ten sposób skórę policzków. Zadowolony z efektu klient płaci za usługę i szykując się do wyjścia pyta:
– A co by się stało, gdybym przez przypadek połknął tę kulkę?
– Nic strasznego – uspokoił go fryzjer – Przyniósłby pan ją jutro, wszyscy tak robią.
Co ma ksiądz pod napletkiem?
Co ma ksiądz pod napletkiem? SEKRET MNICHA
Przychodzi mężatka do konfesjonału i zaczyna spowiedź
Przychodzi mężatka do konfesjonału i zaczyna spowiedź:
– Pomimo że mam męża, to miałam ostatnio siedmiu kochanków! Naraz!
A ksiądz na to gniewnym tonem:
– Oj, to będzie Piekło!
Na co kobieta:
– Nie, tylko trochę swędziało…
– Pomimo że mam męża, to miałam ostatnio siedmiu kochanków! Naraz!
A ksiądz na to gniewnym tonem:
– Oj, to będzie Piekło!
Na co kobieta:
– Nie, tylko trochę swędziało…
Jezus wraz z Mojżeszem grają w golfa
Jezus wraz z Mojżeszem grają w golfa. Pierwsz uderza Jezus. Trafia w piłeczkę, ale piłeczka ląduje na tafli jeziora pułapki. Jezus zdjął więc buty wszedł na taflę i uderzył piłeczkę, która wpada prosto do dołka. Zjawia się wówczas pewien staruszek i pyta się:
– Przepraszam bardzo panowie czy mógłbym zagrać z wami?
– Ależ oczywiście – odpowiada Jezus – będziesz, zaraz po Mojższeszu.
– Dziękuje – odpowiada staruszek i spokojnie czeka na swoją kolej.
No to teraz kolej na Mojżesza. Mojżesz przymierza i uderza. Trawia w piłeczkę, ale ta ląduje na dnie jeziora pułapki. Mojżesz podchodzi [...]
– Przepraszam bardzo panowie czy mógłbym zagrać z wami?
– Ależ oczywiście – odpowiada Jezus – będziesz, zaraz po Mojższeszu.
– Dziękuje – odpowiada staruszek i spokojnie czeka na swoją kolej.
No to teraz kolej na Mojżesza. Mojżesz przymierza i uderza. Trawia w piłeczkę, ale ta ląduje na dnie jeziora pułapki. Mojżesz podchodzi [...]
Pamiętasz, jaki jest jutro dzień?
– Pamiętasz, jaki jest jutro dzień?
– Oczywiście, 10 rocznica naszego ślubu.
– I jak będziemy obchodzić to święto?
– Jakie, kurwa, święto?!
– Oczywiście, 10 rocznica naszego ślubu.
– I jak będziemy obchodzić to święto?
– Jakie, kurwa, święto?!
Szedł turysta przez hale, patrzy i widzi studnie
Szedł turysta przez hale, patrzy i widzi studnie. Zagląda do środka, a
tam dna nie widać. Zaintrygowany wrzuca kamyk i nasł odgłosu
uderzenia o dno. Sucha, słucha i nic. Wziął większy kamień, wrzucił,
słucha… słucha i nic. Rozgląda się dookoła za jeszcze większym
kamieniem i widzi szynę kolejowa. Zaparł się, ciągnie ją, sapie z
wysiłku wreszcie udało mu się i szyna poleciała w ślad za kamykami.
Znowu nasł i nic, tymczasem patrzy leci baran wprost do studni.
Biegnie i hop wskakuje do niej. Turysta stanął zszokowany dziwnym
zjawiskiem a tu baca leci [...]
tam dna nie widać. Zaintrygowany wrzuca kamyk i nasł odgłosu
uderzenia o dno. Sucha, słucha i nic. Wziął większy kamień, wrzucił,
słucha… słucha i nic. Rozgląda się dookoła za jeszcze większym
kamieniem i widzi szynę kolejowa. Zaparł się, ciągnie ją, sapie z
wysiłku wreszcie udało mu się i szyna poleciała w ślad za kamykami.
Znowu nasł i nic, tymczasem patrzy leci baran wprost do studni.
Biegnie i hop wskakuje do niej. Turysta stanął zszokowany dziwnym
zjawiskiem a tu baca leci [...]